30 września 2017

wyruszyliśmy na jubileuszową
– pięćdziesiątą wycieczkę SKKT.

Celem naszej wyprawy był najwyższy szczyt
Pienin – Wysoka 1050m n.p.m.

Zapraszam
na jubileuszową – pięćdziesiątą wycieczkę SKKT!

Już 30 września wyruszymy w Pieniny,
aby zdobyć ich najwyższy szczyt – Wysoką 1050m n.p.m.
Szczegóły wyjazdu dostępne są
na tablicy SKKT na korytarzu i u opiekuna.
Oprócz tej oczywistej atrakcji 
będziemy świętować nasz jubileusz­ 50 wycieczek!
To już chyba byliśmy wszędzie. Prawie wszędzie…

13 maja 2017 ruszyliśmy na Turbacz.
Wędrowaliśmy szlakiem z Koninek, najkrótszym, ale za to stromym podejściem przez Polanę Średnie i Czoło Turbacza.

Zapraszam
na wycieczkę na Turbacz
13 maja 2017r.
Więcej informacji o wyjeździe
znajduje się na tablicy SKKT.

Z turystycznym pozdrowieniem - Rafał Cmunt 

5 listopada 2016 roku wyruszyliśmy na jesienną wyprawę w góry. Tym razem wędrowaliśmy po Beskidzie Wyspowym, na najwyższy jego szczyt – Mogielicę. Trasa naszej wędrówki prowadziła z Przełęczy Rydza – Śmigłego, gdzie w czasach I Wojny Światowej stacjonowały Legiony Polskie. Bardzo stromym podejściem, po śniegu doszliśmy na szczyt – jeden z tych należących do Korony Beskidów Polskich. Na wierzchołku stoi drewniana wieża widokowa. Warto było wspiąć się po ośnieżonych stopniach i pooglądać piękne widoki na Tatry, Babią Górę, ale też widoczne w oddali pasmo Beskidu Sądeckiego z Radziejową, Pieniny i ich najwyższy szczyt – Wysoką, potężne kopy Beskidu Wyspowego – Ćwilin i Śnieżnicę oraz rozległy masyw Gorców z najwyższym szczytem Turbacza. Tuż pod szczytem Mogielicy znajduje się malownicze miejsce z krzyżem papieskim, a nieco dalej rozległa Polana Stumorgowa. Dalsza droga prowadziła do Jurkowa gdzie zakończyliśmy naszą jesienno-zimową wycieczkę.

mgr Rafał Cmunt - opiekun SKKT

1 października 2016 Tatry – Dolina Pięciu Stawów Polskich

Wyjechaliśmy o szóstej, jeszcze było ciemno. Wcześnie pojawiliśmy się na Palenicy Białczańskiej, na początku drogi do Morskiego Oka. Wraz z nieprzebranym tłumem ruszyliśmy w drogę. Najpierw zobaczyliśmy Wodogrzmoty Mickiewicza, lesistą Dolinę Roztoki, piękną Siklawa, potem skąpane w słońcu jeziora Doliny Pięciu Stawów. W drodze powrotnej odwiedziliśmy jeszcze sympatyczne schronisko w Roztoce. Zmęczeni, ale zadowoleni wróciliśmy wieczorem do Wadowic. Wspomnienia z tej pięknej wycieczki pozostaną na długo w naszej pamięci.

Rafał Cmunt - opiekun SKKT