COMENIUS W DIJON - TO JUŻ CZWARTA RELACJA !
Motto: "jak barwny łuk tęcza lśni"
Pomarańczowy: świadomość, że właśnie przyjechaliśmy i czas się żegnać.
Fioletowy: cień prezydenta de Gaulle'a w muzeum w Colombey.
Żółty: crème brulée - jeden z licznych deserów przygotowanych przez gospodarzy i skonsumowanych przez nas w nadmiernych ilościach.
Indygo: na ukojenie smutku pierniczki, kolejny słodki specjał z Dijon.
Niebieski: "Sous le ciel de Paris" ("Pod niebem Paryża") z pożegnalnej piosenki w wykonaniu Izy Nałódki.
Czerwony: czułe pożegnanie, w którym chusteczki pomagały się śmiać.
Zielony: nadzieja, że się jeszcze spotkamy w tym samym gronie.