Długo zastanawiałam się czy angażować się w tym roku w organizację Szlachetnej Paczki ze względu na brak uczniów w szkole i pandemię. Bałam się, że może nam się nie udać zorganizować pomoc, a w momencie wyboru rodziny w bazie, nie można już zrezygnować. Po długich nocnych rozmyślaniach doszłam do wniosku, że nie możemy przerwać naszej tradycji szkolnej. Na stronie szkoły ukazała się informacja o Szlachetnej Paczce i długo czekałam na wiadomości od przewodniczących klas. Jak zwykle zwróciłam się też do naszych kochanych sponsorów. Pieniążki zaczęły spływać na konto, a ja mogłam rozpocząć zakupy. Oczywiście, pomagał mi tradycyjnie mój kochany Elfik (zgadnijcie kto?) i wolontariusze: Tytus, Iwo i Radzio. Kupowaliśmy, kupowaliśmy i szukaliśmy pustych pudełek. Mieliśmy wybrane dwie rodziny – jedna to samotna Pani, a druga – rodzina z piątką dzieci.

       W tym wyjątkowym roku prawie wszystkie klasy, Sponsorzy oraz Grono Nauczycielskie wykazali się wielką hojnością. Uczniowie zebrali 4470 zł, nauczyciele – 1335 zł, a sponsorzy ofiarowali 2000 zł , czyli w sumie 7805 zł. Na zakupy wydaliśmy 7004 zł, a pozostałą kwotę wpłaciliśmy do bazy Szlachetnej Paczki dla potrzebujących z innych regionów naszego kraju.

             Pakowaliśmy paczki, a było ich 57, w piątki – 4 grudnia i 11 grudnia. Natomiast w sobotę, 12 grudnia, Angelika Gancarz, pan Marek Hydzik i ja (Barbara Boguń) odwieźliśmy paczki do Suchej, gdzie znajdował się magazyn Szlachetnej Paczki.

Bardzo dziękuję wszystkim ofiarodawcom, Elfikowi i uczniom, którzy przyszli pakować paczki. Moi kochani, pokazaliście, że razem możemy zrobić wiele dobrego.

mgr Barbara Boguń - opiekun wolontariatu